Akurat dziś, pierwszy raz w tym roku przypadkowo odebrała mnie mama. Już w samochodzie lekko jej nadmieniłem o ptaku, ale prawdziwy atak i wzmożone prośby zaczęły się w domu! Jest! Udało się, mama namówiona, powiedziała tylko, że jak wrócimy to muszę rozpakować zmywarkę. Śmieszne, szansa zobaczenia sterniczki jamajskiej tylko za zmywarkę, gdyby zawsze było tak łatwo...... Wracając do tematu. Spakowałem sprzęt i pojechaliśmy. Po drodze polująca pustułka i myszołów na drzewie.
17:52 dojechaliśmy i na parkingu spotkaliśmy Martę i Darka Świtałę, wraz z ich kochanym synkiem!
Tak długo umawialiśmy się razem na ptaki, aż w końcu przypadkowo spotkaliśmy się w terenie. Zabraliśmy sprzęt i poszliśmy nad brzeg zbiornika, odnalezienie ptaka zajęło tak mało czasu, że Darek nawet nie zdążył położyć statywu z lunetą, a mi wystarczyło tylko przyłożenie lornetki do oczu i od tego momentu znalezienie ptaka zajęło mi kilkanaście sekund!!! Tak, udało się, dzięki mojej mamie i dzięki Radkowi, który nie wiadomo dlaczego zadzwonił, poinformował nas, że wykrył taką rzadkość i podał tak dokładną lokalizacje, miałem przyjemność obserwować Sterniczkę Jamajską!!!
Jest to 13-ste stwierdzenie tego gatunku w Polsce. Niby pechowe, a jednak.
Obserwacje z całej wyprawy :
- STERNICZKA JAMAJSKA(lifer)
- zausznik - 2
- perkoz dwuczuby - 2
- dymówka - 1
- czernica - dużo
- głowienki
- bażant - 2
- śmieszki
Bohater dnia, Sterniczka Jamajska(Oxyura jamaicensis) |
Nie była bardzo daleko od brzegu, ale dystans trzymała |
Kiedyś była tylko jednym z wielu marzeń początkującego ptasiarza, teraz stała rzeczywistością |
Zadowolony ja z niewidocznym bohaterem za moimi plecami |
Najgorszy moment, moment, w którym trzeba wracać do domu |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz