Drugi dzień zaczynamy jadąc na Bagno Ławki...
Na miejscu jednak bez rewelacji, ponieważ znów nie ma wodniczki. Ale kszyk, batalion, czajka , słowik szary, czy błotniak łąkowy nie zawodzą.
Kszyk / Gallinago gallinago |
Obserwujemy jeszcze kilka gatunków i wracamy do Brzostowa po dziewczyny, ale bez postoju od razu ruszamy jadąc nieznanymi nam drogami, które co jakiś czas zaskakują nas pokazując nam co innego.Zaczyna się dobrze, ponieważ już po kilku minutach przed samochodem przelatuje nam błotniak łąkowy.
Błotniak łąkowy / Circus pygargus |
Potem 2 kobuzy, których w tym roku jeszcze tu nie widzieliśmy.
Kobuz / Falco subbuteo |
Kobuz / Falco subbuteo |
Jeszcze później kukułka, białorzytka, rycyki, bociany czarne, pokląskwy, pliszki żółte, szczygły, zięby.
Zięba / Fringilla coelebs |
Pokląskwa / Saxicola rubetra |
Chwila przerwy i znów coś nowego na biebrzańskiej liście. Tym razem kulik wielki!
Kulik wielki / Numenius arquata |
Mija chwila i jest. Pierwsza pleszka w tym roku.
Pleszka / Phoenicurus phoenicurus |
Wyjeżdżając z owej wsi i spotykamy świstunkę leśną i jeszcze jednego bociana białego.
Świstunka leśna / Phylloscopus sibilatrix |
Bocian biały / Ciconia ciconia |
Dzień zbliża się ku końcowi, ale nie rezygnując jeszcze podjeżdżamy w jedno miejsce, gdzie czeka na nas rozśpiewany podróżniczek i kilka tokujących kszyków.
Podróżniczek / Luscinia svecica |
Teraz już wracamy do Brzostowa, gdzie przy resztkach światła udaję nam się wypatrzeć sieweczki rzeczne, brodźce śniade, łęczaki, rybitwy białoskrzydłe, rycyki i inne biebrzańskie ptaki.
Dzień skończyliśmy z uśmiechami na twarzy i 63 gatunkami. Jest nieźle, ale jutro postaramy się żeby było lepiej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz