20 lipca 2015 roku moja dziewczyna znalazła u siebie na Strzegowej martwego ptaka, który okazał się dzwońcem z obrączką i to nie byle jaką bo Włoską.
Całe szczęście, że Justynka nie przeszła koło niego obojętnie i mimo początkowych oporów zdjęła dzwońcowi obrączkę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz