Nawet sprawy rodziców w Warszawie są niezłym pretekstem do tego, żeby na chwile wejść do parku i rozejrzeć się za ptakami. Największą niespodzianką był oczywiście puszczyk, którego już tu pokazywałem. Ale po za nimi można było zobaczyć jak ma się nowe pokolenie parkowe i ich rodzice.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz