sobota, 27 lutego 2016

Niespodzianka na spacerze

Dzisiejszy dzień zapowiadał się spokojnym dniem, który spędzę w domu razem z rodzicami, dziewczyną i przyjacielem. Tak też było do godziny 15, kiedy mama zaproponowała spacer. Wszyscy się zgodziliśmy, ale ja jeszcze zaproponowałem, że jeśli już wychodzimy to może pojedźmy do lasu oddalonego o 25km, ponieważ jest to miejsce urokliwe, a na dodatek można tam zawsze spotkać coś ciekawego. Wszyscy się zgodzili i pojechaliśmy zostawiając w domu śpiącego tatę.
Dojechaliśmy na miejsce i rozpoczęliśmy spacer, który nie różnił się niczym od innych, aż do momentu kiedy moją drogę przeciął przelatujący dzięcioł czary!!!
Stanąłem jak w murowany, ponieważ nigdy wcześniej nie widziałem tego gatunku. Od pewnego czasu był to obiekt drwin i śmiechu ze strony starszych i bardziej doświadczonych kolegów. Minęło kilka sekund zanim ruszyłem za ptakiem. Teraz siedząc już znacznie dalej zauważyłem go na drzewie w towarzystwie drugiego ptaka. Wykonałem tylko jedno dokumentacyjne zdjęcie, ponieważ ptaki szybko poleciały w swoją stronę.

Gatunek, w który powoli przestawałem wierzyć...
Teraz bardzo zadowolony wraz ze swoimi towarzyszami wróciłem do domu i od razu pochwaliłem się tacie, który do teraz nie chce mi uwierzyć, że go widziałem :)

środa, 24 lutego 2016

Pierwsze spotkanie z pójdzką

Ostatnio zdecydowanie się darzy! Kilka dni temu dzięcioł białoszyi, a już dziś do życiówki wskakuje długo wyczekiwana pójdźka. Już się nie mogę doczekać co będzie następne........ :)


Pójdźka / Athene noctua

sobota, 20 lutego 2016

Kompletując dzięcioły

Jak widać po tytule dzisiejszy post jest poświęcony dzięciołom, które nie są dla mnie najszczęśliwszą grupą ptaków, ale może właśnie tego dnia coś się zmieni, ponieważ przejeżdżając jedyne 700km w obie strony w pewnym parku w Warszawie przy pomocy Janka udało mi się zobaczyć takiego oto dzięcioła....



Obserwacja można powiedzieć, że była troszkę rzutem na taśmę, ponieważ oba ptaszki pokazały się dopiero przy samym wejściu do Parku. Po nich już tylko pożegnałem się z Jankiem, który dzielnie oprowadzał nas po Parku i razem z tatą ruszyliśmy w swoją stronę.
Janek dziękuje i do zobaczenia! 

Coraz rzadzszy widok...

Dzierlatka...

Dzierlatka / Galerida cristata
Dzierlatka / Galerida cristata
Dzierlatka / Galerida cristata
Dzierlatka / Galerida cristata

Dzierlatka / Galerida cristata



poniedziałek, 8 lutego 2016

Kilka chwil z ptakami zaraz po szkole

Pomysł na szybki wypad na Kłodnice powstał we wtorek w szkole, kiedy to przeglądałem obserwacje z poniedziałku i zauważyłem, że koło Farskiego siedzi niepłochliwa bernikla białolica.
Szybko napisałem do taty, on jeszcze szybciej odpisał i powiedział, że odbierze mnie ze szkoły i podjedziemy. Lekcje troszkę się dłużyły tego dnia, ale jak tylko się skończyły to szybko wskoczyłem do samochodu razem z dziewczyną i nie czekając już na nic ruszyliśmy.
Nam miejsce dotarliśmy po 40 minutach i od razu zacząłem się rozglądać za berniklą, muszę się przyznać, że widząc kilka razy wcześniej tą gąskę nie miałem pojęcia, że jest to tak mały ptak, dlatego moje zaskoczenie było ogromne, kiedy ją ujrzałem i była niewiele większa niż krzyżówki...

Cała ekipa
Teraz pozostało już tylko wykonać możliwie najlepsze zdjęcie bernikli. Oto efekty, kilkudziesięciu minut starań....

Bernikla białolica / Branta leucopsis

Bernikla białolica / Branta leucopsis

Fotografując główną bohaterkę dzisiejszego dnia nagle nie wiadomo skąd pojawił się samiec mandarynki. Bardzo mnie to ucieszyło, ponieważ samca mandarynki nigdy wcześniej nie widziałem :)

Mandarynka / Aix galericulata
Już szedłem do samochodu, kiedy moją uwagę przykuło jeszcze na chwilę kilka cyraneczek.

Cyraneczka / Anas crecca

Cyraneczka / Anas crecca

Cyraneczka / Anas crecca
 Teraz już usatysfakcjonowany w 110%  poszedłem do taty i dziewczyny którzy czekali na mnie w samochodzie i pojechaliśmy do domu :)