niedziela, 3 maja 2015

Sowa po sowie..

Ten maj, ten wyjazd nad Biebrzę, a nawet ten dzień 3 maja jest niesamowitym dniem! Przez dwa lata mojej ptasiej pasji nie miałem takiej dobrej pasy związanej z sowami. W nocy widziałem płomykówkę, a wieczorem tego samego dnia 3 uszatki błotne i......... Oczywiście uszatki są dla mnie nowym gatunkiem, ale poza tym, że widziałem je pierwszy raz trzeba powiedzieć, że ich obserwacja była tak niesamowitym i przyjemnym przeżyciem, że nie jestem w stanie opisać tego żadnymi słowami. Jedyne co mogę zrobić na potwierdzenie mojej obserwacji to podzielić się kilkoma zdjęciami.


Uszatka błotna / Asio flammeus
Uszatka błotna / Asio flammeus
Uszatka błotna / Asio flammeus
Uszatka błotna / Asio flammeus
Mam nadzieję, że tymi zdjęciami choć troszkę mogłem was wprowadzić w ten niezwykły klimat, który towarzyszył mi i tacie podczas obserwacji tych niesamowitych ptaków

5 komentarzy:

  1. super - tylko dodaj chociaż jedno zbliżenie

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć! świetne zdjęcia!
    Czy przypadkiem nie widzieliśmy się na długiej luce i na obserwacji puchacza w niedzielę (byłem z mamą w srebrnym samochodzie kia?) :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuje Maćku!!
    Jeśli mówisz, że to byłeś Ty Łukasz to pamiętam Cię dokładnie! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie!
    Dzięki za wpisanie mnie na przyroda,org do obserwacji:)

    OdpowiedzUsuń